I tak oto przy tej fantastycznej aurze dokończyłam (w końcu) książkę "Duński przepis na szczęście. Najskuteczniejsza filozofia wychowania" ale jej recenzja w kolejnych postach, wypiłam kubek popołudniowej cieplej kawy i relaksowałam się z córką i o zgrozo! Psem z worka "najniebezpieczniejsza rasa świata".
I tak z lewej pies, z prawej córa.
![]() |
O zdecydowanie, Love you till The End.
A i obiad na świeżym powietrzu.
I nóżki gołe!
Najlepszą zakładką - znaleziony mimochodem stary paragon.
Jemu chyba też się podoba.
Pozdrawiamy, cała Trójka, ahoj!
Śliczna księżniczka! Ja też używam paragonów jako zakładki :). Korzystaj z możliwości lenistwa, póki mała leży w miejscu ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaki relaks to ja rozumiem! 😊 również używamy butelek z aventa - najlepsze!
OdpowiedzUsuń